Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#61748

przez (PW) ·
| Do ulubionych
Staż z dotacją z UE. Umowa wygląda (na ten konkretny staż) tak: pięć pełnych miesięcy płatnego przez UP stażu + minimum trzy pełne miesiące pełnego etatu płatnego przez pracodawcę.

Ostatni dzień stażu chłopaka, dzwoni ktoś z UP:
(UP) - Wy tam macie stażystę i on kończy staż..
Przerywam facetowi w pół zdania:
(ja) Tak, tak, już mam wszystkie dokumenty, umowa o prace będzie podpisana zaraz pierwszego dnia po podpisaniu stażu...
Tym razem przerywa facet.
(UP): Tak, ale ja nie o tym. Bo jak mu się kończy ten staż to dobrze by było gdyby tu się zgłosił, ja wiem, że go zatrudnicie, ale musimy zrobić oficjalnie ofertę pracy, już nawet bez podpisu kogoś od was, ja to już zrobię wszystko sam, żeby u nas w papierach było. Tylko pan, który był na stażu musi tu podejść do mnie i podpisać nam dokumenty, że mu tą pracę znaleźliśmy...

Reszty nie ma sensu powtarzać - w skrócie - chociaż to wynika z umowy i żadnej oferty pracy byśmy nie składali, bo niby po co?, to UP robi taki myk, że niby oni powiązali bezrobotnego z pracodawcą i znaleźli mu pracę. Statystyki lecą w górę, w papierach jest super, prawdopodobieństwo, że ktoś zacznie grzebać i zorientuje się, że jedno wyklucza drugie jest niewielkie, więc wszyscy są zadowoleni.

Taki mały wał. Można mniemać, że robi się tak wszędzie.

statystyka PUP

Skomentuj (20) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 644 (700)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…